Gdy rozpoczynałem moją przygodę z Javą, straszenie irytowało mnie to, że ciągle muszę obsługiwać jakieś wyjątki. Oczywiście na początku moja obsługa wyjątków często wyglądała w ten sposób, że je po prostu „połykałem”, nie logując w żaden…
Gdy rozpoczynałem moją przygodę z Javą, straszenie irytowało mnie to, że ciągle muszę obsługiwać jakieś wyjątki. Oczywiście na początku moja obsługa wyjątków często wyglądała w ten sposób, że je po prostu „połykałem”, nie logując w żaden…
Poznaj kilka prostych technik i wprowadź nową jakość w swoim projekcie.